Altany ogrodowe

Kiedy mijamy różne ogrody działkowe bardzo łatwo możemy zauważyć, że na niemal każdym z nich stoi niewielka, zwykle drewniana budka. Wiele osób, które być może nigdy nie miały okazji bywać na działce, pewnie zastanawiają się, co też może się kryć w tym miniaturowym domku. Pewnie większość z was uważa, że gromadzi się tam głownie narzędzia i w dużej mierze jest to prawda, jednak altana służy również do innych celów. Na pewno w niejednym ogrodzie działkowym altana jest bardzo ładnie urządzonym miejscem, w którym istnieje wprawdzie schowek na narzędzia, jednak obok niego funkcjonuje również dość duża przestrzeń, w której można na przykład ustawić stolik z krzesłami. W ciepłe dni wiele osób owe ogrodowe meble wynosi na dwór, by móc w pełni cieszyć się piękną pogodą. Warto zadbać również o to, by w naszej altance znalazła się apteczka, bowiem nigdy nie wiadomi, kiedy w czasie drobnych prac zdarzy się mały wypadek. Można również znaleźć tu miejsce dla ogrodowego węża, dzięki któremu podlewanie grządek i rabatek może okazać się o wiele prostsze.

Najtrudniejsze jest kupienie działki rolnej i przerobienie jej w świetle prawa na działkę budowlaną. Najpierw trzeba działkę rolną odrolnić. Trzeba też zaprzestać produkcji rolnej na takiej działce. Z odrolnieniem jest taki problem, ze działka nie może zostać odrolniona natychmiast, kiedy złożymy wniosek. Zależy to od czasu, kiedy uchwala się nowy plan zagospodarowania przestrzennego w gminie, na tych terenach, do których należy przyszła nasza działka. Na bieżąco czasami bardziej opłaca się sprawdzanie, czy działka jest już odrolniona w planie. Po tym, jak już odrolnimy działkę, trzeba wystąpić do gminy z wnioskiem o wyłączenie z produkcji rolnej. Takie pozwolenie jest potrzebne w przypadku gruntów rolnych wysokiej klasy, do trzeciej i niższych ale pochodzenia mineralnego. Taka decyzja należy do dyrektora wydziału geodezji. Nie ukrywajmy, jarzyny kupowane w sklepach wielkopowierzchniowych do smacznych nie należą. W ogóle nie należą chyba do niczego, bo do niesmacznych też się nie łapią - a to z tego względu, że w ogóle nie mają smaku. Zdecydowanie tego typu produkty lepiej jest kupować u rolników, którzy hodują warzywa bez stosowanie chemicznych środków i niezdrowych nawozów. Debrze też jest pobawić się w małe ogrodnictwo i dla własnych potrzeb hodować warzywa na działce.Takie warzywa mają smak. Taki, jaki pamiętamy z dobrych czasów, kiedy to każdy z nas zaopatrywał się tylko u rolników i kiedy w ogóle nie stosowano nawozów chemicznych. Oczywiście na działkowanie trzeba mieć czas i zdrowie,. Wymaga to sporego zaangażowania. To to przecież sadzenie, pielenie, zbiory. Często w okresach letnich musimy na działkę chodzić by nasze plony podlewać. Ale efekty napawają nas często dumą. Do jakże się nie cieszyć ze smacznych owoców i warzyw?