Dom czy mieszkanie?
W obecnej chwili już młodzi ludzie dążą do jak najszybszego usamodzielnia się, a tym samym do wyprowadzenia się z rodzinnego domu. Zaczątkiem tego procesu jest już wyjazd na studia do innego miasta, gdzie dwudziestolatkowie zaczynają żyć już na własną rękę. Uczą się poprzez to samodzielności i odpowiedzialności. Po zakończeniu edukacji i znalezieniu pracy czas na ważną decyzję: dom czy mieszkanie? Jeszcze do niedawna problem ten nie istniał, ponieważ budowa domu wiązała się z ogromnymi kosztami, a mieszkania były względnie tanie. To jednak bardzo szybko się zmieniło i w chwili obecnej przepaść między tymi cenami bardzo się zmniejszyła. W tym momencie dylemat tkwi w tym, czy chcemy być niezależnymi mieszkańcami domu, jego właścicielami, czy wolimy mieszkanie w pewnej zbiorowości jaką są mieszkańcy bloków. Mieszkanie we własnym domu ma tę zaletę, że to jest już nasza własność, nie trzeba się martwić o ewentualne wyrzucenie z niego, można czuć się swobodnie. Jesteśmy jego właścicielami, mamy do niego pełne prawo, sami decydujemy o jego wyglądzie zewnętrznym i obejściu, możemy zaprojektować własny ogród. Nie trzeba się z nikim nim dzielić, a więc nie ma się do nikogo żalu o ewentualne zniszczenie czegokolwiek. Spędzanie czasu wiosną i latem we własnym ogrodzie, na świeżym powietrzu, możliwość grillowania lub chociażby posiedzenia na huśtawce jest ogromnym plusem dla posiadania własnego domu. Jeżeli chcemy kupić dom i to nie za drogi, trzeba się liczyć z mniej dogodna lokalizacją, zazwyczaj na obrzeżach miasta, co może niekiedy, zwłaszcza zimą sprawiać trudności w dojazdach do miasta. Ponadto, jeżeli lubimy dużą, nieograniczoną przestrzeń to dom jest idealnym rozwiązaniem. Jego wielkość zależy od naszych preferencji. Wadą posiadania własnego domu jest to, że samemu trzeba zadbać o wszystko, a poza tym należy też spojrzeć na koszty utrzymania domu. Właściciel sam musi zadbać o opał na zimę oraz zatroszczyć się o obejście, szukać specjalistów jeśli pojawi się jakaś usterka. Natomiast mieszkanie w bloku uwalnia nas od tej odpowiedzialności; to spółdzielnia mieszkaniowa czy właściciel nadzorują wszelkie prace remontowe. Odpowiedzialność mieszkańca kończy się na jego prywatnym, przysłowiowym M. Stanowi to pewnego rodzaju wygodę dla lokatorów. W mieszkaniu znajdującym się w bloku mankamentem są opłaty czynszu, które nieustannie rosną prawie tak jak ceny mieszkań. Poza tym, należy mieć świadomość, że w bloku nie mieszkamy sami. Za cienkimi ścianami mieszkają inni ludzie, których niekiedy przez nie słychać, co stanowi dużą niedogodność. Zaś z drugiej strony my możemy być uciążliwi dla innych lokatorów nie przestrzegając pewnych zasad obowiązujących w takiej zbiorowości, np.: głośne słuchanie muzyki po godzinie 23:00. Cisza nocna stanowi kolejne uniedogodnienie, gdyż w pewien sposób ogranicza swobodę, jednak niestety jest konieczne. Jednak mimo ciężkiej pracy jaką trzeba włożyć w budowę własnego domu, ludzie są bardziej skłonni do takiej formy osiedlania się. A jeżeli decydują się na kupno mieszkania, to robią to ze względów finansowych.