Dom zstępczy, dla osieroconych dzieci

Na całym świecie, żyją dzieci, które z różnych przyczyn nie maja swoich rodziców. Niektórzy z nich już nie żyją, ponieważ zginęli w nieszczęśliwym wypadku,( samochodowym, bądź też lotniczym). Inni zostawiają swoje pociechy, ot tak na pastwę losu,( pijąc, ćpając), nie zastanawiając się w ogóle co się z nimi stanie, a jeszcze inni nie mogą ich zatrzymać z powodu braku środków do życia. Są i tacy, którym jeden z rodziców choruje na nieuleczalną chorobę i po pewnym czasie odchodzi z tegoż świata, a drugi rodzić znajduje sobie nowego partnera, i oddaje dziecko z pierwszego małżeństwa do domów dziecka, bądź też do rodzin zastępczych. Dom rodzinny muszą sobie stworzyć w inny miejscu, od nich nie zależnym. Takie dzieci mają zazwyczaj trudne dzieciństwo, choć są instytucje, które w miarę swoich możliwości pomagają, poszkodowanym przez los dzieciom, w znalezieniu odpowiedniego miejsca zamieszkania, bądź też rodziny zastępczej, która stara się stworzyć im warunki zbliżone do typowo rodzinnych. Dom, i miłość to podstawa, dla prawidłowego rozwoju, już i tak skrzywdzonych maluchów i trochę starszych wychowanków. Dobrze jest, gdy wychowawcy mają dobre serca, i traktują je jak swoje własne dzieci, a nie jak „ zło konieczne”, bo i tak się niekiedy zdarza w świecie. Niektórzy z wychowanków czując się nie kochani i nie rozumiani, buntują się uciekając, z tych rodzin, a później trafiają do domów poprawczych dla nieletnich i młodocianych przestępców. To wszystko nie powinno mieć miejsca. Dzieci nie są niczemu winne, że świat jest zły, a wokół dzieją się same nieszczęścia, że ich rodzice nie umieją należycie troszczyć się o swoje potomstwo, bo przecież koledzy i alkohol jest coraz częściej wśród biedniejszych rodzin, na pierwszym miejscu. Bezrobocie, i brak środków do życia popycha wielu z nich do popełniania przestępstw, a później trafiają do więzienia, zostawiając dzieci bez opieki i środków do życia, wtedy sąd kieruje je do rodzin zastępczych. Kiedy wreszcie nastaną czasy, gdy każdy będzie miał swój wymarzony dom, a nie zastępczy. Choć z braku swojej rodziny dobrze jest, żeby mieć kogoś kto się nami zajmie w zastępstwie tych rodzonych rodziców. Są nieraz niczego sobie, czasami lepiej wyposażone niż te rodzinne, w których była mama i tata alkoholicy. Ze obcy wcale nie znaczy, że nie będziemy w nich kochani, nie musi tak być. Ludzie, którzy nie mają własnych dzieci często swe matczyne uczucia przelewają na dzieci adoptowane, i im poświęcają się całkowicie, dla nich żyją i gromadzą wszelkie dobra, jak dla własnych pociech. Należałoby to docenić, a nie uciekać, i sprawiać niepotrzebnych kłopotów swym rodzicom zastępczym. W takich domach może być nam o wiele przyjemniej, jeśli będziemy współpracować razem ze wszystkimi, przecież to tylko od nas (wychowanków) zależy, czy nie trafimy do domów dziecka, czy zostaniemy w tej czy innej rodzinie, dostajemy świetnie umeblowane pokoje, z własnym łóżkiem, biurka, odzież i wyżywienie i miłość.