Czytanie dla przyjemności

Od lat filozofia organizowała życie wielu ludom i cywilizacja. W to wierzono, co miało jakieś znaczenie. Filozofia tłumaczyła logikę świata i stosunek Boga do ludzi. W krajach, gdzie religia dawała wiedzę o świecie, filozofia była zepchnięta na dalszy plan, bo także ona próbowała tłumaczyć człowiekowi jak żyć, by żyć dobrze. Każde nawet dziecko, z miejsca potrafi wymienić przynajmniej imiona trzech filozofów. Osoba dorosła około pięciu, a uczniowie i studenci około siedmiu, do dziesięciu. Filozofia chyba nie umarła, choć tak niewielu się nią nie zajmuje. Niewielu, wystarczy, gdy robi to skutecznie. Dziś potrzeba krzyku i siły przebicia. Z punktu widzenia człowieka dwudziestego pierwszego wieku filozofia jest zbędna, bo nie daje faktycznych korzyści, namacalnych wręcz człowiekowi. Dobre słowo już nie wystarcza, kanony piękna się zmieniły, nie każdy uważa dziś, że mądrość prowadzi do szczęścia i należy ja miłować, by dojść do czegoś. Czyżby filozofia z każdym dniem traci znaczenie?
Filozofia to dosłownie umiłowanie mądrości. Czy jednak każdy ją tak traktuje? W dzisiejszych czasach nie ma wielkiego szacunku dla mądrości, wiele haseł zostało przewartościowanych, bez wielu ludzie się obeszli. Ludzkość udowodniła, że bez mądrości można egzystować. Dobro, prawda i piękno nie idą dziś ze sobą w parze. Filozofia nie ma siły, nie używa ostrych słów, nie pcha się do przodu.