Mapa myśli

Trudne pytania Kolejne kocoboły? Czarna magia? Niekoniecznie! To wbrew pozorom nie takie trudne. Trzeba trochę poczytać i się przekonać. Ja tak po krótce wytłumaczę o co w tym chodzi.Otóż mapy myśli, to swoisty sposób notowania. Ale nie chodzi tu o tysiąc pięćset sto dziewięćset stron notatek pisanych linijka pod linijką, gdzie sam widok tego teksu odrzuca Cię on nauki. To zupełnie co innego. Wszystko złączone jest z technikami kojarzenia. Mapy myśli to coś takiego, jak "burza mózgu", piszesz co wiesz. W centralnym punkcie masz hasło główne, od którego odchodzą linie poboczne (jak najwięcej). Wszystko, co Ci się przyda, robisz strzałeczkę od punktu głównego. Nasza podświadomość szybciej przyswaja taki model nauki. Oprócz haseł słownych, możesz porysować, rób wszystko, na co pozwala Ci swoja wyobraźnia, a ona przecież nie ma granic! Nie jesteś niczym ograniczony, możesz czuć się wolny, ileż przyjemniej jest uczyć się w ten sposób, nie jakieś stosy nudnych linijek tekstu, z których nic nie można zrozumieć. A tutaj, jeśli zrobisz mapę sam, masz czarno na białym, co gdzie i jak. Proste? Pewnie, że tak. Dziecinnie proste.A jeśli dziecinnie proste, to jest to metoda dla każdego. Wypróbuj, nie będzie to stracony czas!

Każdy rodzaj książki jest zaliczany do pomocy naukowych. Książki możemy kupić w księgarniach, a także wypożyczyć w różnych bibliotekach. W księgarni zapłacimy za daną książkę, a w bibliotece będziemy mieli ją za darmo, oczywiście wypożyczony na pewien okres czasu, a mianowicie na trzydzieści dni, czyli około miesiąca czasu. Gdy nie zwrócimy na czas danej książki do bibliotece to możemy nawet karę zapłacić za niedotrzymania terminu. Ale trzeba pamiętać, że książki są bardzo ważne dla młodzieży, jak i osób starszych. A to dlatego, że im to są potrzebne w szkołach oraz także na studiach. A na przykład osoby dorosłe, które się już nie uczą, bo nie mają na to czasu to wypożyczają sobie książki z bibliotek i dla przyjemności czytają. Ale nie każdy uczeń czy student lub czytać książki. Są tacy uczniowie i studenci, którzy w ogóle nie czytają, ani nie wypożyczają żadnych książek. A to dlatego, że tego nie lubią. I dlatego nie można zarówno ucznia, jak i studenta do niczego zmusić. Sam musi być do tego przygotowany.

Tablice także zaliczamy do pomocy naukowych. Ale z tej strony, że tablice są pomocą naukową tym razem dla nauczycieli. Ale oczywiście trzeba zauważyć, że są różne rodzaje tablic. To takie tablice, na którym znajdują się pierwiastki, i wtedy są to dostępne dla uczniów i właśnie dla uczniów jest to pomoc naukowa.