Masowe imprezy

Muzyka Współczesny Polak – niekoniecznie młody – lubi spędzać wolny czas na różnego rodzaju masowych imprezach. Najczęściej są to mecze, występy kabaretów czy koncerty. Bez względu na rodzaj imprezy, zwykle największym problemem jest jej lokalizacja. O ile ośrodki sportowe dobrze sprawdzają się na meczach – wszak są do nich przystosowane – wysłuchanie w takich pomieszczeniach koncertu, nie jest już dużą przyjemnością. Odwiecznym problemem jest rozstaw miejsc. Często obok prowizorycznej sceny ustawia się zwykłe krzesła. Logiczne więc jest, że może zaledwie cztery pierwsze rzędy publiczności będą mogły cieszyć się dobrą widocznością, reszta zostanie tego przywileju skutecznie pozbawiona. Poza tym obiekty sportowe nie nadają się do takich występów ze względu na akustykę, która często skutecznie psuje przyjemność odbioru muzyki. Wszystko, niestety, sprowadza się do kwestii finansowych. Polsce nadal brakuje bowiem przybytków z prawdziwego zdarzenia, które są odpowiednio przystosowane do organizacji koncertów. Kolejnym rodzajem muzyki jest muzyka liturgiczna, czyli inaczej mówiąc kościelna. Ten typ muzyki ma bardzo ważne zastosowanie, ponieważ służy obrzędom religijnym, jakie mają miejsce w kościele. Muzyka liturgiczna jest bardzo zróżnicowana, czyli zależy przede wszystkim od kościoła, w którym jest odprawiana i tak w kościele katolickim muzyka ta jest bardzo surowa i skodyfikowana nie ma tutaj mowy o żadnym spontanicznym i dynamicznym utworze, ponieważ wszystkie pieśni są dokładnie określone, ich wykonanie również poprzez zapiski w encyklikach i konstytucjach kościelnych. W kościele katolickim muzyka ma za zadnie służyć obrzędowi liturgicznemu, czyli być formą przekazu miedzy wiernymi a bogiem. Początkowo muzyka liturgiczna opierała się tylko na jednym glosie z czasem jednak zaczęto dodawać do niej kolejne glosy i tak powstał chór, który wspierany często był organami piszczałkowymi. Dzięki pastowaniu kilku głosów muzyka liturgiczna zyskała zupełnie nowe brzmienie, czyli bardziej podniosłe i uroczyste. Zazwyczaj chóry takie znajdowały się na podwyższeniu po to, aby ich głos roznosił się po całym kościele. Z kolei zupełnie inne ujecie muzyki liturgicznej proponuje nam kościół prawosławny, który wykształcił odrębny gatunek pieśni liturgicznej, czyli chorał ewangelicki. W tym wypadku pieśń zaczyna się do jednego głosu, który bardziej recytuje niż śpiewa dopiero po pewnym czasie dołączają do niego inne glosy tworząc wspólnie chór. Wraz z rozwojem muzyki liturgicznej powstawały coraz to nowsze pieśni i utwory,w okresie baroku wykształciły się oratoria i kantaty, które można usłyszeć po dziś dzień. Bardzo często muzyka liturgiczna wspierana jest organami, ale nie tylko, ponieważ dopuszczalne są tutaj też inne instrumenty takie jak skrzypce czy dzwonki wszystko po to, aby nadać pieśni odpowiedni wymiar duchowy i wzbogacić liturgie muzycznie. Muzyka liturgiczna miała za zdanie nie tylko głosić chwalę stwórcy, ale przede wszystkim być formą kontaktu miedzy ziemią i niebem. Dzięki niej ludzi mogli stale komunikować się z bogiem. Muzyka liturgiczna bardzo często mylona jest z muzyką religijną jest to jednak bardzo duży błąd, ponieważ muzyka religijna służy tylko obrzędowości a nie samej liturgii, która w kościele jest najważniejsza poza tym muzyka liturgiczna mieści się w bardzo wąskich kanonach, których nie można zmieniać, dlatego też jest ponad czasowa mimo pojawiającej się mody zostaje stalą i nie zmienna zupełnie inaczej jest w przypadku muzyki religijnej, która jest żywą i lekka można w niej pokusić się też o spontaniczność oraz melodyjność panuje tutaj też pewna dowolność w wykonaniu.