Teorie i badania

Trudne pytania Na szczęście rozszerzona analiza Fouriera technika matematyczna pozwalająca na rozłożenie obrazu na szereg fal umożliwia wydzielenie w danym rozkładzie polaryzacji składowej z rotacją i bez rotacji. A zatem jeśli kosmolodzy będą potrafili zmierzyć polaryzację mikrofalowego promieniowania tła i wydzielić jej część z różną od zera rotacją, to będą mogli obliczyć ampli tudę superdlugich inflacyjnych fal grawitacyjnych. A ponieważ amplituda tych fal została określona przez energię inflacji, uda się ją bezpośrednio wyznaczyć. To z kolei pomoże odpowiedzieć na pytanie, czy inflacja została spowodowana przez proces unifikacji oddziaływań fundamentalnych. Jakie są szanse na wykrycie rozkładów polaryzacji z nie znikającą rotacją? To kolejny cel badaczy. Choć teoretycy nie mają wątpliwości, że promieniowanie reliktowe jest spolaryzowane, obserwacyjna weryfikacja tych przewidywań wciąż się wymykała uczonym.

I odwrotnie, jeśli fala grawitacyjna powodowała ściskanie obszaru plazmy wzdłuż linii widzenia podczas emitowania mikrofalowego promieniowania tła, będzie wydawało się ono bardziej czerwone, gdyż zostało przesunięte ku dłuższym falom (i niższej temperaturze). Badając niebieskie i czerwone plamy w tym tle które odpowiadają cieplejszym i chłodniejszym obszarom badacze będą prawdopodobnie mogli zaobserwować ruchy plazmy spowodowane przez inflacyjne fale grawitacyjne. Sam Wszechświat stanie się detektorem fal grawitacyjnych. JEDNAK ZADANIE TO nie jest takie proste. Jak już wspomnieliśmy na początku artykułu, niejednorodności w rozkładzie materii też powodują wahania temperatury mikrofalowego promieniowania tła. (Np. pole grawitacyjne w obszarach, gdzie plazma jest gęstsza, przesunie ku czerwieni długości fal fotonów wyemitowanych z tego obszaru, powodując powstanie różnic temperatury obserwowanych przez COBE.) Gdyby kosmolodzy mierzyli jedynie temperaturę promieniowania, nie byliby w stanie stwierdzić, jaka część tych różnic (jeśli w ogóle jakaś) została spowodowana przez fale grawitacyjne.

Dzięki obserwacjom COBE i innych detektorów mikrofalowego promieniowania tła wiadomo, że fale grawitacyjne nie mogły spowodować różnic temperatury większych niż rzędu jednej stutysięcznej. Ten fakt prowadzi do interesującego ograniczenia dotyczącego procesu fizycznego, który spowodował inflację skala energii inflacji musi być mniejsza od około 1016 GeV, a zatem epoka inflacyjna nie mogła rozpocząć się wcześniej niż 10~38 s po Wielkim Wybuchu.