Wynajem mieszkania
Jeśli chcemy kupić mieszkanie, to musimy liczyć się z potężnymi wydatkami. Ceny są absurdalnie wysokie i w zasadzie mało kogo na nie stać. Teraz trudno nawet o kredyt. Żeby bowiem być wiarygodnym wobec banku trzeba mieć nieliche dochody. O trudnej sytuacji na rynku mieszkań doskonale wiedzą ci, którzy mają ich kilka.Mieszkania są drogie nie tylko, jeśli mówić o kupnie i sprzedaży, ale i wynajmie. Najbardziej dotyka to ludzi młodych, którzy dopiero zaczynają samodzielne życie. Których nie stać na kupno własnego lokum i którzy są zmuszeni wynajmować mieszkania. Samo wynajęcie pokoju kosztuje majątek. Wynajem kawalerki to już kwota powyżej tysiąca złotych i to w wypadku, gdy wnętrze mieszkanka jest zaniedbane - o niskim standardzie. Wynajęcie z kolei całego mieszkania - dwu lub trzypokojowego kosztuje niejednokrotnie więcej, niż przeciętna pensja. Rynek mieszkaniowy staje się coraz bardziej niedostępny dla przeciętnych Polaków i co najgorsze, nie zanosi się na szybkie zmiany.Rynek mieszkaniowy w ostatnich latach nie jest nam przyjazny. Developerzy narzucają ogromne ceny, kupno mieszkania coraz bardziej graniczy z cudem. Przeciętni Polacy nie dostają już nawet kredytów hipotecznych, bo światowy kryzys gospodarczy dosięgnął nawet banków. Jeśli jednak mamy szanse na kredyt mieszkaniowy, to nie powinniśmy się nawet zastanawiać. W przypadku, gdy mamy zdolności kredytowe, to mieszkanie okazuje się już nie takie strasznie i nie takie drogie. Zdecydowanie lepiej spłacać jest kredyt, niż płacić za wynajem mieszkania. Najczęściej jest tak, że rata kredytu jest o kilkaset złotych niższa niźli rachunki związane z wynajmowaniem.Przy tym wszystkim mamy duży komfort psychiczny. Każdy zakup, każda inwestycja we własne mieszkanie jest inwestycją w nasze dobra. Jeśli remontujemy mieszkanie wynajmowane, to tak naprawdę nie robimy tego dla siebie, ale dla innego właściciela. Można w tym miejscy śmiało pokusić się o określenie, że wynajmowanie mieszkania to oddawanie naszego majątku obcej osobie.
Podpisanie jakiejkolwiek umowy wymaga nieprzeciętnej czujności. Umowy mają już to do siebie, że zawierają zapisy dogodne przede wszystkim naszym kontrahentom. Przynajmniej jest tak w przypadku wynajmu mieszkania. Jeśli nie przeczytać uważnie umowy, bądź podpiszemy ją bez wcześniejszego przeczytania, to możemy się wpakować w nie lada kłopoty. W takich umowach wiele jest pułapek.Najwięcej niedogodnych wynajmującemu zapisów mają umowy konstruowane przez agencje nieruchomości.