Za małe ziemskie mieszkanie

Ludzie żyją, marzą i tworzą, do nie dawna szczytem wielu były marzenia – mieć samochód, mieszkanie, założyć rodzinę i zasadzić drzewo. Rok za rokiem, dekada za dekadą, wiek za wiekiem… Tymczasem czasy się diametralnie zmieniły, technologia wznosi na szczyty ludzkie marzenia i nie ma przeszkód, chociaż jak opowiada pewien film, pod tytułem” Farmer Astronauta” bywa rozmaicie. Bohaterem owego obrazu filmowego jest pewien nader ekscentryczny farmer, którego szczytem największych marzeń jest aby polecieć w kosmos. By ów cel osiągnąć zaczyna we własnej stodole konstruować rakietę kosmiczną. Efektem owych działań jest to iż jego sąsiedzi, zaczynają postrzegać jego jako niespełna rozumu szaleńca, ponadto rząd amerykański uważa, że jest farmer ten jest niebezpieczny ze swoimi pomysłami, zaś dla dziennikarzy staje się on tematem sensacyjnych newsów. Koniec końców, bohater tego filmu dopina swego, dzięki wsparciu rodziny, na przekór ogromowi spiętrzonych i tworzonych przed nim sztucznych problemów. To tyle film, w praktyce w ostatnich miesiącach roku 2010, z platformy u wybrzeży duńskiej wyspy Bornholm, odpalono w kosmos pierwszą, całkowicie prywatną rakietę kosmiczną. Rakieta ów została zbudowana z funduszy społecznych za sumę 50 000 tysięcy euro. Złożyły się na tę kwotę w praktyce osoby prywatne oraz firmy, w tym aż trzech Polaków. Pojazd ten został zbudowany z ogólnie dostępnych części i materiałów, w tym części od zwyczajnej suszarki do włosów, ale w oparciu o dokumentację NASA. Tym samym udowodniono że aby budować rakiety i latać w kosmos, wcale nie potrzeba ogromnych nakładów finansowych, ani supertajnych programów agencji rządowy, w rzeczywistości bowiem, zarówno technologia jak i fizyczne możliwości są dostępne i wskazane dla każdego. To bardzo dobra wiadomość, tym bardziej mając na uwadze raporty naukowców na temat przeludnienia ziemi, w konsekwencji raporty te wskazują na to, iż naturalną tego konsekwencją, oraz wyjściem jest ekspansja i kolonizacja kosmosu. To nie jest już science fiction, ale coraz bardziej realna rzeczywistość, iż człowiek znajdzie swoje mieszkanie poza ziemią, w rozległym, bezkresnym, nie zbadanym kosmosie. W końcu nie darmo nawet ONZ powołało do życia, w ostatnich miesiącach tego roku, specjalną osobę i komisję do kontaktów z obcymi cywilizacjami. Podobnie uczyniła również Unia Europejska, powołując tożsame stanowisko we własnych strukturach, to jest stanowisko komisarza specjalnego do kontaktów z cywilizacjami poza ziemskimi. Nie trzeba nikomu zatem nic tłumaczyć, iż działania takie to efekt obranych kierunków, na drodze do eksploracji kosmosu, albowiem nigdy nie wiadomo kogo, lub co tam znajdziemy. Bowiem całkiem możliwe że w kosmosie, oprócz nas, mieszkanie mają również inne inteligentne cywilizacje, organizmy żywe, gdzieś tam na innych planetach, galaktykach. Należy zatem się przygotować, i wtedy lecieć. Na szczęście coraz więcej ludzi obchodzi to, dlatego też sami budują swoje pojazdy kosmiczne.