Techno to nie muzyka
Są różne gatunki muzyki. Jedne bardziej młodzieżowe, inne natomiast bardziej kierujące się ku ludziom bardziej ukulturalnionym i doceniającym błyskotliwość kompozytorów. My ze swojej strony z przymrużeniem oka przyglądam się rozwojowi muzyki techno i house. Trudno nam przełknąć myśl, iż ktoś uważa, że takie rytmy to muzyka.
Techno to nie muzyka – tak uważa wielu Polaków. Nie chcemy tutaj obrażać dj-ów, ale na pewno trudno ich posądzić o wiedzę muzyczną. Bo siąść przy komputerze, który za dj-a wszystko zrobi to żadna sztuka. Zdecydowanie bardziej wymagające jest samo komponowanie, rozpisywanie nut na wiele rozmaitych instrumentów. Nie dziwne, że taka muzyka zachwyca, bo jest inna, dużo bardziej urozmaicona. Niekiedy wręcz zaskakująca. A o tym, że techno jako muzyka jest bardzo proste w konstrukcji świadczyć może chociażby fakt, że zawodowi muzycy mogą usiąść przy byle syntezatorze i stworzyć utwór techno w ciągi kilku minut. Coś tak samo „dobrego”, co dj-om zajmuje kilka dni lub godzin. I tutaj jest właśnie różnica klasy, gdy spoglądamy na fachowca-muzyka.