Dom na skarpie, czy na nizinie

Dom, a zwłaszcza własny, jest marzeniem niejednego młodego małżeństwa, aczkolwiek i liczne starsze stażem, chciałyby posiadać także swoje domy, lub małe domeczki, bo dość często mają tylko malutkie mieszkania, lub też mieszkają „ kątem” u teściowej, która już wystarczająco długo miesza się w ich życie rodzinne. Tak więc budujemy dom, lub kupujemy różne nieruchomości w przeróżnych miejscowościach naszego kraju, jak również i za granicą. Jedni wolą dom w miejscowości położonej na terenie nizinnym, lecz oczywiście są i tacy, którym odpowiada posiadłość usytuowaną na terenie górzystym, gdzie za oknem rozciągać będą się przepiękne, góry i pagórki. Niektórzy wręcz uwielbiają spacerować po tychże naturalnych wzniesieniach, wdychając jednocześnie czyste górskie powietrze. Co nieliczni budują swój wymarzony dom na skarpie, gdzie poniżej płynie leniwie górski strumyczek. Jednakże trzeba pamiętać, że jest to bardzo niebezpieczne, jak okazało się to w tymże roku, gdzie podczas ulewnych deszczy wody podskórne wymyły fundamenty niejednego z nich, tak że zawaliły się one całkowicie, a jeszcze inne zostały po części osunięte wraz z ziemią podmywaną przez liczne wody z opadów deszczowych, których los nam nie poskąpił tego lata. Do dzisiejszego dnia liczne rodziny mieszkające na południu, i nie tylko, pozostają bez dachu nad głową, lub mają bardzo złe warunki życia z powodu zniszczeń ich domów. Są to tak zwani powodzianie, o których głośno mówiło się w dniu powodzi, lecz w tej chwili, często zostawieni są sami sobie, bez żadnej pomocy, bo kto im teraz wybuduje taki dom, jak mieli, lub inny, oni już chyba nie, bo kogo na to stać? Jak więc zdążyliśmy się przekonać, lepiej jest budować domy na terenach nizinnych, aczkolwiek należało by przed rozpoczęciem wszelkich starań związanych z budową, pamiętać o sprawdzeniu, czy nie jest on terenem zalewowym, czy nie występują na nim wylewy rzek pobliskich rzek, zwłaszcza w ostatnim wieku, bo nigdy nic nie jest wiadomo, co „ w trawie piszczy”. Lepiej chuchać w tej chwili na zimne, niż później płakać. Jak nauczyło nas rzycie, i to nie pierwszy już raz, sami musimy, o tym pamiętać, bo władze urzędów często ukrywały ten fakt przed kupującymi, bo rzecz jasna wtedy nie udało by im się sprzedać tych zagrożonych terenów pod zabudowę, a tak kasa w urzędzie jest i to się tylko dla nich liczyło. Posesje mogą powstawać w różnych miejscach, bo to po części zależy od nas samych. W końcu znajdujemy miejsce na jej budowę, niektóre ślicznie wyglądają z dala od miast, w zaciszu drzew, które zaopatrują powietrze w drogocenny tlen, tak nam bardzo potrzebny do oddychania, a którego jest coraz mniej, z powodu wycinania jakże potrzebnych drzew , nie tylko liściastych. Modne są w tej chwili domy budowane na wzór dawnych dworków z dwiema kolumnami przy drzwiach wejściowych i z zielonym trawnikiem wokół niego, kamienną ścieżką prowadzącą, aż do bramki wejściowej, przy której montuje się również praktyczne dziś domofony.