Getto

Getto warszawskie utworzyły niemieckie władze okupacyjne w 1940 roku, 12 października. Ten dzień należał do aktualnego gubernatora Fischera, który własnoręcznie podpisał dystrykt o utworzeniu dzielnicy żydowskiej, z której to społeczeństwo nie będzie mogło się wydostać. Rozpoczął się koszmar. Ogólna powierzchnia terenu getta wynosiła około 2,6 kilometrów kwadratowych. Getto podzielone było na dwie dzielnice i posiadało wiadukt, który został utworzony i uruchomiony 16 lutego 1942 roku, chociaż inne źródła mówią o innych, niezbyt dalekobieżnych, ale innych datach. Wiadukt ten nazwano "mostem westchnień", ponieważ przejeżdżał przez niego zazwyczaj aryjski dyliżans i ludzie spoza getta, wolni i uśmiechnięci, podczas gdy żydowskie społeczeństwo cierpiało coraz bardziej rozszerzającą się biedę i smutek. Warunki życia od początku utworzenia getta były ciężkie - ludzie musieli sami się o siebie troszczyć, nie mogli wychodzić poza jego granice, więc jeśli nie mieli pieniędzy, musieli kombinować. Ludzi ciągle przybywało, a pracy, jedzenia, wody pitnej - wszystkiego było coraz mniej. Maksymalna liczba mieszkańców getta wynosiła blisko 460 tysięcy. Od początku zbudowania murów rozpoczęto brutalny terror wobec mieszkańców getta. Liczna napady, rozboje, jawne morderstwa były na porządku dziennym i nocnym. Żydzi musieli kłaniać się przechadzającym żołnierzom wojsk niemieckich - inaczej spotykały ich brutalne, często śmiertelne kary. Żołnierze mordowali Żydów na oślep - strzelając do nich w tłumie, dla czystej zabawy. Starsi ludzie często wykorzystywani byli jako pośmiewiska, żołnierze kazali im tańczyć, skakać i śmiać się wesoło. Przekupstwa, płacz, błagania bliskich - nic nie pomagało. Niemcy zachowywali się obrzydliwie w stosunku do tamtejszych ludzi. Mordowali ich na ulicy nie zabierając zwłok, pozwalając, by gniły na oczach ludzi. Głód coraz mocniej ściskał żołądki żydowskiemu społeczeństwu. Powstawały tajne konspiracje, które z zewnątrz przynosiły jedzenie do wewnątrz getta, ale to i tak było za mało. Ludzie umierali z głodu, traktowani byli gorzej jak bydło. Plan przerobienia Warszawy na miasto dla oficerów niemieckich musiał nabrać tempa, dlatego zdecydowano zorganizować akcje likwidacyjne. Pierwsza z nich odbyła się 22 lipca w 1942 roku. Małe getto, jedna z dwóch jego dzielnic, zostało zamknięte, a jego mieszkańcy zostali wywiezieni do obozów koncentracyjnych. A to był dopiero początek nadchodzącego koszmaru.