Selekcja naturalna

Trudne pytania Gdyby nasze geny potrafiły myśleć nie byłyby zachwycone takim postępowaniem ludzi.Bobrzyński świat selekcji naturalnej nie jest już naszym światem. Piękno i elegancka celowość budowy żywych stworzeń została okupiona krwią i cierpieniem ich niezliczonych przodków. Skoro jednak nasz jedyny i ostateczny sens egzystencji tkwi w genetycznym przekazie, to w jaki sposób zdołaliśmy go odrzucić? Jak na ironię, cechy, które pozwoliły nam na sprzeciwienie się własnym genom także powstały w wyniku selekcji naturalnej, a wszystko zaczęło się miliony lat temu w Afryce, kiedy to ludzie wciąż byli ofiarami. Otoczeni przez drapieżniki wykształcaliśmy w sobie narzędzia przetrwania, a najskuteczniejszym okazał się mózg, a selekcja naturalna napędzała jego rozwój. Czyniła to w takim samym celu, w jakim stworzyła ogon pawia, czy pojemne płuca geparda. Wyższa przeżywalność była nagradzana i nasze mózgi rosły, ale nie tylko rosły - zmieniały się. Ludzie wykształcili w sobie zdolność do czegoś, czego nie potrafi żadne zwierzę, a zdolnością tą jest wyznaczanie celów: znaleźć nowe źródło, zaplanować polowanie, zgromadzić zapasy na zimę; nauczyliśmy się dopasowywać cele do warunków.

Podążanie za nakazami natury przestało nas zadowalać.Zaczęliśmy wyznaczać sobie nowe cele, jakie odpowiadały nam bardziej. Mieliśmy tez narzędzia, pozwalające na wyrażanie owych celów, jakim jest mowa. Stworzenie, zdolne do porozumiewania się zaczyna myśleć celowo, działać celowo, celowo tworzyć. A co bardziej zdumiewające, działania człowieka potrafią wykroczyć poza cele pojedynczych osobników. Jeden wynalazca może wynaleźć kolo, dzięki mowie, wynalazcy, marzący o szybkim podróżowaniu doprowadziły do powstania nowoczesnego samochodu. Technika jest wyrazem ludzkiej pogoni za celami, a nastawiwszy się na osiągniecie celu, ludzie sami stają się motorem ewolucji. To już zupełnie inny rodzaj ewolucji, nie genetycznej, a jej produkty widzimy wszędzie, w technice nowoczesnego świata. Stworzyliśmy stechnicyzowany świat, który pozwala nam wykroczyć daleko poza dyktaty natury. Dzięki niemu potrafimy robić zdumiewające rzeczy. Dociekliwość, jaka popchnęła Darwina do działania daje nam cel życia i do dziś stanowi motor naszych poczynań. Nasze myśli i działania wybiegają już znacznie dalej, niż tylko na Ziemi.