Sokrates

Trudne pytania Sokratejskie rozmowy z przypadkowymi ludźmi i uczniami zarejestrowały liczne książki filozoficzne. Jego mistrzem był sam Platon, którego rozmów najpierw słuchał, później sam przeprowadzał. Nie chciał pod żadnym pozorem umoralniać ludzi, ani ich nauczać. Chciał, by z dialogów sami wyciągali mądrość i czerpali inny rodzaj nauki, niż typowe nauczanie. W ten sposób zjednywał sobie interlokutorów i miał liczne grono odbiorców. Filozofia na wielu zachowanych kartach antycznych nauk wymienia Sokratesa jako jednego z najwybitniejszych filozofów. Był chętnie słuchany, bo oryginalny i niezwykle mądry. Był przy tym wszystkim niezwykle skromny. Wierzył w mądrość człowieka, i cnotę, jaką każdy posiada. Wierzył po prostu w człowieka. Był bardzo honorowy i trzymał się swoich zasad. Liczne rozprawy filozoficzne podają go za przykład sprawiedliwego i wiernego mędrca. Mając możliwość nieuczciwie uchronić się od śmierci, wolał ją ponieść wypijając nakazana truciznę. Filozofia go nie zapomniała, czy i ludzie o nim nie zapomną?

Największym chyba filozofem w dziejach ludzkości był Arystoteles. On, Platon ora Sokrates tworzyli trójcę największych filozofów antycznych. Cenił człowieka mądrego i wykształconego wszechstronnie. Logika to naczelna zasada funkcjonowania świata i człowieka w tym świcie. Jego filozofa była bardzo poukładana i spójna. Jeśli wszystko podlega logice, to i człowiek mądry powinien działać logicznie i rozsądnie. Arystoteles w swej filozofii podzielił naukę na trzy działy. Nauki teoretyczne, praktyczne i pojetyczne. Pierwsze to na przykład matematyka fizyka - wiedza sama dla siebie. Drugie to na przykład polityka, etyk, ich celem jest wpływanie na świadomość ludzką a trzecie to kształtowanie wiedzy po to, by móc wytwarzać określone dobra dzięki niej. Jego filozofia była spójna i harmonijna, miał odpowiedź na wszystko. Uważał, że sądy mogą być asertoryczne i nieasertoryczne, prawdziwe i fałszywe. Nie tyle chodzi o sens, ile o przypisaną prawdziwość lub fałszywość.

Społeczeństwu niepotrzebne są mądre słowa, skromne odrzucenie dóbr materialnych. Filozofia traci swoją silę antyczną, magiczną moc. Przetrwała tyle do dziś, czy obecnie w czasach względnego spokoju damy jej tak po prostu zginąć?