Rok Chopinowski – dla kogo?
W tym roku obchodzimy dwusetną rocznice urodzin naszego słynnego kompozytora, Fryderyka Chopina. Wszyscy znamy naszą legendę, wielu z nas chętnie wzięłoby udział w obchodach. Jak się jednak okazje, muzyka chopinowska jest tylko dla elit. Kiedy w ramach obchodów odbywa se koncert, to na sale wpuszczani są tylko ludzie ze świata polityki i biznesu. A dla nas – zwykłych szaraczków nie ma miejsca.
Muzyka klasyczna nie wszystkich nas kręci, ale w przypadku takiego święta chętnie byśmy poznali nieco smaku klaski i powagi w muzyce. Tylko że niestety organizatorzy nie uwzględnili faktu, że Chopina chcieliby słyszeć wszyscy. Koncerty są kameralne, z udziałem prezydenta, premiera i innych ważnych postaci. Dla nas miejsca tam nie ma. To rujnuje ideę obchodów. Bo co to za świętowanie, skoro nie możemy się ciszyć wszyscy? Polska stara się pokazać, że jest kulturalnym krajem. Ale nie oszukujmy się – to wszystko na pokaz. Tak naprawdę muzyka Chopina jest ceniona bardziej na świecie, niźli w Polsce. A nasz kraj to zacofane państewko z nieudolna władzą.